Drugie zwycięstwo z Górnikiem

Wałbrzyszanie pokonani na własnym parkiecie

Górnik pokonany w Wałbrzychu

Trójkolorowi odnieśli drugie podczas przygotowań do sezonu zwycięstwo z wałbrzyskim beniaminkiem 1. Ligi. Wrocławianie wygrali w hali Aqua Zdrój z Górnikiem 75:66.

Śląsk rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Po punktach Norberta Kulona, Aleksandra Leńczuka i Bartłomieja Pietrasa prowadził 11:2. Dobrze wyglądała płynność gry zarówno w ataku jak i obronie – goście nie dopuszczali do switchów i zmuszali rywali do rzutów pod presją zegara. Wałbrzyszanie z czasem wrócili jednak do gry za sprawą wymuszającego faule Piotra Niedźwiedzkiego. Lider gospodarzy poprowadził ich do lepszej gry w drugiej kwarcie, rezultatem czego było odrobienie strat, a nawet wyjście na prowadzenie. Mimo słabej pierwszej części gry, to Górnik prowadził w przerwie 38:34.

Po powrocie z szatni Wojskowi motywowani okrzykami trenera Hyżego postawili rywalom bardzo trudne warunki w obronie. Niedźwiedzki więcej czasu spędzał na ławce, a zawodnicy Marcina Radomskiego zaczęli mieć problem z punktowaniem. W trzeciej ćwiartce zdobyli tylko 8 oczek, podczas gdy Śląsk – 22. Niesamowitą drugą połowę rozegrał Jakub Musiał – w około kwadrans, który spędził w niej na parkiecie, zdobył 20 punktów i 5-krotnie trafił zza łuku. Dzięki przewadze zbudowanej po przerwie, Trójkolorowi do końca spotkania kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Poza Musiałem, pod nieobecność Aleksandra Dziewy (przeziębienie), dobre spotkanie rozegrali Norbert Kulon (11 pkt, 5 zb, 3 ast), Robert Skibniewski (8 pkt, 5 ast), Aleksander Leńczuk (10 pkt, 4 zb, 3 prz) czy Bartłomiej Pietras (10 pkt, 5 zb, 3 prz).

– Póki co, cały okres przygotowawczy idzie zgodnie z planem. Do tej pory graliśmy tylko z beniaminkami, ale i tu liczą się zwycięstwa. Skupiamy się jednak przede wszystkim na wpajaniu nawyków szybkiej gry, komunikacji w obronie i ataku, szybkiej organizacji ustawienia. Chcemy grać ofensywnie i konkretnie, jak przystało na Śląsk. Z Górnikiem zagraliśmy bez Olka i byłem ciekaw jak będzie wyglądał atak bez naszego najlepszego gracza. Kilku zawodników pokazało, że można na nich stawiać – dobrą koszykówkę zaprezentowali Norbert, „Leniu”, czy Kuba. Paradoksalnie bardziej podobała mi się pierwsza połowa, po której przegrywaliśmy. Było w niej dużo fajnych akcji, ruchu piłki. W drugiej zagraliśmy lepiej w obronie, przeciwstawiliśmy się fizycznie – to pokazuje, że treningi, które zaplanowaliśmy przynoszą skutek. Z meczu na mecz widzę jak buduje się zespół, choć przed nami jeszcze bardzo długa droga – mówił po spotkaniu Radosław Hyży.

Punkty: Musiał 23, Kulon 11, Pietras 10, Leńczuk 10, Żeleźniak 9, Skibniewski 8, Krakowczyk 2, Zagórski 2, Tomczak 0, Michałek 0

Kolejny mecz kontrolny wygrała drużyna rezerw. Zawodnicy Tomasza Jankowskiego pokonali Zetkama Doral Nysę Kłodzko 91:81. Punkty zdobywali: Malesa 19, Czempiel 19, Marchewka 11, Gordon 10, Majcherek 9, Kozłowski 9, Żmijak 5, Sasik 4, Brysz 3, Miman 2.

Kolejny etap przygotowań FutureNet Śląska do sezonu to Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Leszna. Na parkiecie leszczyńskiego Trapezu Trójkolorowych będzie można zobaczyć już w najbliższy piątek i sobotę. Hej Śląsk!

 

Leave a Reply

9 − 3 =